Archiwum 22 marca 2019


Prolog
22 marca 2019, 17:35

 

''Historie z ona''

 

***Prolog***

》Obudziłam się? To ranek? Świta. Która godzina?
Może... może jeszcze mam czas by zamknąć oczy, ukryć się. Może zaśpię? Może nikt nie zauważy? Boli mnie głowa. 
Nie chcę wstawać. 
Nie chcę zaczynać, bo konsekwentnie będę musiała skończyć. 
Powrócą myśli, martwe marzenia, żale i strach, gdy wszystko zacznie się od nowa.
Gdy kolejny raz otworzę oczy, nie chcę się budzić.
Nie chcę świadomości, że wtedy wszystko się zatrzyma, zniknie. To nie prawda to kłamstwo! Tylko myśli głośniejsze od słów każda głośniejsza i głośniejsza. Teraz chcę tylko ucieczki od siebie samej, od świata. 
Chcę zapaść w martwy sen, bez świadomości bez konsekwencji. Po prostu zniknąć.《

"Każdego poranka ta sama historia ta sama walka z samym sobą o samą siebie"

~ Dlaczego?
~ Nie wiesz...? Muszę odpocząć,    pożera mnie wewnętrzne zmęczenie.
~ Zmęczenie? Za dużo śpisz.
~ Nie. Myślę, analizuje, przewiduje każdą konsekwencję mojego kroku. Oni tylko patrzą, wyczekują mojego potknięcia.
~ Jacy oni? Kto taki?
~ Ludzie!
~ Ludzie? Wszyscy...?
~ Tak!
~ I myślisz, że każdy widzi wyłącznie ciebie, tylko twoje kroki.
~ Ja widzę ich, wiec i oni moje.
~ W takim razie każdy ma powód do zmartwień, do takich myśli. Jest nas więcej, jesteśmy tu wszyscy. Nie jesteś sama.
~ Nie nieprawda. Nikt nie jest z kimś, każdy tak jak inny, tak osobną stanowi samotność.
~ Czujesz się samotna? Przecież nie jesteś i nie byłaś sama. Odrzuć to, odrzuć tę błędną hipotezę.
~ Nie wiesz! Ty nie rozumiesz!
~ Nie rozumiem, więc proszę. Objaśnisz mi to?

„Samotność, jesteśmy sami od chwili narodzin. Ci ludzie, oni nas tylko otaczają, wypełniają jej luki, aby ukryć naszą kruchość, aby w środku instynktownego teatru postawić nas samych na wielkiej scenie. Ja wiem, wiem wszystko o sobie. Wiem, kiedy mi smutno, to ja się pierwsza o sobie dowiaduje, sobie zwierzam, kłócę i godzę, pocieszam, oblewam wodą. Jestem tu sama, sama ze sobą wewnątrz siebie samej. Jestem samotna w środku."

~ To jest ta samotność, twoja własna wersja, własna interpretacja?
~ Jedyna słuszna.
~ Według ciebie.
~ Tak.
~ Powiedz, myślisz, że kilka koców i poduszka pomogą ci w tym. Że nic nie przejdzie, że nikt nie zauważy twoich kroków, że pomoże ci to w zmęczeniu i samotności, uporządkowaniu samej siebie?
~ Nie wiem. Może...
~ Może? Więc co dalej? Zamierzasz się odseparować, istnieć tylko przelotne, zasadniczo dla samej siebie?
~ Co w tym złego, mam prawo wybrać jak chcę żyć, jak egzystować.
~ Będziesz szczęśliwa?
~ Co to znaczy?
~ To proste pytanie.
~ Nie dla mnie. Nie teraz.
~Dobrze, zostawmy to.Mam prośbę, można powiedzieć taki mały eksperyment.
~ Co? Eksperyment...?
~ Tak.Mówisz o obserwacji, krokach, samotności i zmęczeniu.
Czujesz się z tym sama i się tego boisz. Mam wrażenie, że robisz to sobie przez siebie, przez co jeszcze bardziej przeraża cię pogląd drugiej osoby. Mówisz o lukach skrywających samotność i osobach je wypełniających.
Myślisz, że to fałsz. To nie tak.

„To prawda, że każdy z nas poczuł się w życiu samotny, ale to dzięki uzupełnianiu tych luk, ona nas nie pochłonęła, nie staliśmy się jej kwintesencją, jej uosobieniem."

Moja prośba...zapewne wyda ci się dziwna,
ale pomocna i mam nadzieję skuteczna dla ciebie.
~ Teraz to ja nie rozumiem.
~ Nie musisz, po prostu zrób jak powiem; może z czasem stanie się to dla ciebie jaśniejsze.
~ A więc...?
~ Całe dnie spędzasz w domu, boisz się świata za oknem, więc przez nie spójrz.
~ Mam spoglądać przez okno...? Przecież to bez sensu.
~ Tak spoglądać przez okno, stać przed nim, przeobrazić je w ekran, stać się biernym obserwatorem innych, analizować ich kroki, ich reakcje, ich luki w samotności.
~ Po co? Nie rozumiem? Co to da?
~ Zrób to.Potraktuj to jako eksperyment. Zapisuj swoje obserwacje przemyślenia, detale i odczucia.
Napisz dla mnie książkę, książkę  o historii z okna.
~ To najgłupsze, o czym słyszałam.
~ Może i tak, ale zobaczysz sama, jak bardzo zmieni się jej fabuła. Wtedy wszystko zrozumiesz.

________________~*~________________

~Wprowadzenie, a zarazem przyczyna dalszych losów bohaterki.~

Podoba się!
Proszę o konstruktywną krytykę.

Następna część niebawem!

Do zobaczenia!
631 słów

 

Zapowiedź!
22 marca 2019, 17:06

 

ZAPRASZAM!

 

Witam serdecznie nowych, jak i już będących zemną czytelników mojego „pisarskiego bloga”

Miło mi Cię poznać!
Trafiłeś właśnie do mojej głowy...
Tak naprawdę na moją oby niejedyną książkę.
Zaciekawiony?
Ja też. Co z tego wyjdzie i jak się zakończy?... Cóż jest na to pewne remedium.
Zostań ze mną!

A o to jej krótka zapowiedź.



HISTORIE Z OKNA



 》Zrozumienie drugiego człowieka może niekiedy być kluczem do zrozumienia siebie samego. Obserwując, uczymy się życia, odrzucając lęki, stawiając czoła przeciwnościom.《



Czy i naszej bohaterce się to uda?

Ujmując książkę jednym prostym zdaniem?

Trochę depresji mnóstwo rozmyślań i wewnętrznych monologów

a wszystko zwieńczone psychologią i mądrością życiową.

 

~~~~~~~~~~Zapraszam do czytania!~~~~~~~~~~